IPSC to skrót od International Practical Shooting Confederation – Międzynarodowej Federacji Strzelectwa Praktycznego z siedzibą w Kanadzie (web: www.ipsc.org)
Strzelectwo praktyczne w zasadniczy sposób różni się od znanego dotychczas. Ruch, presja czasu na wynik – to cechy charakterystyczne. Strzela się amunicją kal. 9 mm PARA i większymi, obowiązkowe są okulary ochronne i ochraniacze słuchu – także dla widzów, a na torze strzeleckim (za każdym razem innym) zawodnikowi towarzyszy sędzia (Range Officer). Realne dystanse strzelań, tarcze dotychczas nieznane w Polsce – w tym tarcze metalowe , specyfika konkurencji i mistrzostwo w opanowaniu broni, to najciekawsze atrybuty tej dyscypliny strzeleckiej. Tu nie ma „zacięć” – problemy ze sprzętem i amunicją są problemami zawodnika.
Jak wykonać postawione zadanie strzeleckie, to także „kłopot” strzelca. Ma on zazwyczaj wolną rękę i może taktycznie rozwiązywać problem zachowując jednakże żelazne zasady bezpieczeństwa. Sędziowie za każde przekroczenie przepisów bezpieczeństwa bez skrupułów nakładają karę dyskwalifikacji z zawodów. Nie ma znaczenia skąd zawodnik przyjechał, ile opłaty startowej wniósł, jaki poziom reprezentuje. Bezpieczeństwo ponad wszystko! Być może właśnie dzięki przestrzeganiu tej żelaznej reguły nie ma wypadków z bronią w IPSC.
Najbardziej charakterystyczną cechą tej dyscypliny strzeleckiej jest sposób punktacji zawodnika. Wynik na tarczach dzieli się przez czas zawodnika (metoda Comstock). Do tego kary punktowe za trafiania w tarcze „karne” (tzw.– „nie strzelać”) nie zachęcają do kunktatorstwa. Tu po prostu trzeba strzelać i szybko i celnie. Nie ma kompromisów. Trzeba także uczciwie dodać, że nie każdego stać na strzelanie IPSC. Profesjonalny sprzęt na który składają się: broń, wyposażenie strzelca (pasy, kabury, nośniki magazynków, okulary itp.) oraz duże ilości amunicji wystrzeliwanej na treningach i zawodach, to bariera nie dla wszystkich do pokonania.
Tekst źródłowy: https://ipsc-pl.org
